Przygotowania mozolne…

Przygotowania mozolne…

To kiedy jedziecie? Jeszcze nie wyjechaliście? Dacie radę? Coś długo Wam idzie! Na jakim etapie jesteście?

Głosy z zewnątrz…Te z wewnątrz też czasem dołują… Przychodzi chwila zwątpienia, czy nasze plany, które rozwijają się dość wolno, w końcu wypalą. Może „żabimi skokami” damy radę, bo w tym tempie, to nie wiadomo? Potem zdarzają się rozmowy i słyszymy, „spoko, moi znajomi, też tak mieli. A później nagle szybko poszło”.

Brrr, zbliża się sezon grzewczy. Zdecydowanie nie chcemy być już tu zimą.

Po chwilach zwątpienia, przychodzi moment, kiedy przypominamy sobie, skąd był ten pomysł i dlaczego wyjazd jest dla nas tak ważny, kluczowy. Dostajemy powera! Bezpieczeństwo, wolność, zdrowie, przyroda, szanse biznesowe. Te hasła nam przyświecają, a pod nimi ukrywa się wiele definicji, wiele znaczeń. Czemu widzimy je tam, a czemu nie w Polsce? Długo by pisać. A trochę wspominaliśmy już o tym na YT.

Tymczasem przenieśliśmy dzieci do Szkoły w Chmurze. Już wcześniej były w edukacji domowej, ale tu kluczowa jest kwestia egzaminów online. Nie planujemy przecież powrotu na zaliczenia klas.

Przygotowujemy się do ostatecznych ruchów biznesowych. Musimy upłynnić towar z magazynu (potrzebujecie dywanów?), w ostateczności zamknąć spółkę.

Dopiero kolejny ruch to będzie wyprzedaż „majątku”. Najlepiej do ostatniego krzesła. Część online, przez stronę, część na Olx czy allegro. Reszta jako wyprzedaż garażowa. Nie chcemy ciągnąć ze sobą tego wszystkiego, co latami nagromadziliśmy. I tak pewnie poleci za nami jakaś solidna paleta, a może i popłynie kontener rzeczy (tę kwestię też ogarniamy, wyceniamy). Ale na prawdę tych potrzebnych, o które ciężko od ręki w Paragwaju.

Tymczasem czeka nas wycieczka do Warszawy. Po kilkunastu latach pora odebrać dyplom z uczelni 🤦. Może dzięki temu uda się pominąć jedną kaucję przy wnioskowaniu o kartę stałego pobytu. Nie ma lekko, trzeba odwiedzić stare kąty i stawić się na wydziale osobiście.

Wszystko jak się to opisuje, to zajmuje mało miejsca. A w rezultacie to dni, czasem tygodnie przygotowań, strategii, mozolnej pracy na komputerze, pisania maili, telefonów. Oby na końcu było tylko „pyk” i załatwione. 🤣

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *